Hiro wszedł do pokoju poprzez wieeelkiego kopniaka w drzwi. Aż dziw że ot drzwi nie wypadły z zawiasów. Chłopak rzucił walizę na podłogę, ale zaraz do niej podbiegł sprawdzając czy laptopowi nic się nie stało. Uff, na szczęście był cały. Rozejrzał się po pokoju. Pokój jak pokój, normalny. Laptopa położył na biurku. Zaczął się szybko rozpakowywać. Nawet nie zajęło mu to 5 minut. Wyszedł z pokoju w poszukiwaniu... przygód? xD