Aya po długich poszukiwaniach doszła do pokoju. Po otworzeniu drzwi ciało dziewczyny ogarnęło zimno. Pokój wyglądał jakby ktoś nie sprzątał tu od wieków. Po dokładnym obejrzeniu pomieszczenia Aya weszła do środka.
Pokój był mały, ale dużo się tu mieściło. Na środku był stolik i dwie małe kanapy. Całą jedną ścianę oblegały plakaty najróżniejszych potworów, zaś przy drugiej ścianie stała szafka, a przy niej gablotka z figurkami stworów z najstraszniejszych horrorów. Ściany były białe, kiedyś były białe, teraz gdy się spojrzy to są szare..., a na sufit lepiej nie patrzeć : /. Po całym pokoju walają się śmieci, a kurzu jeszcze więcej.
Aya widząc te śmieci trochę się obrzydziła. Nigdy w życiu nie widziała takiego bałaganu. Może dlatego że mieszkała z bogatymi rodzicami, których było stać na sprzątaczki. " Ale bałagan, hmm... może posprzątać...?" pomyślała po czym zabrała się do roboty. Okna otworzyła szeroko, żeby pokój się wywietrzył...